Autor |
Wiadomość |
veron |
Wysłany: Czw 0:32, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
Ja ze swojej strony to sprawę załatwiał bym z prof krakowińską jak już ma być taki ruch. Ona jest pracownikiem tego wydziału, zna dziekana, wie co można a czego lepiej nie robić. Myślę że nie warto iść odrazu na samą górę a jednak poznać opinię kogoś kto jest defacto naszym opiekunem. Chodzi tylko o to by naprawdę nie pogorszyć sobie sytuacji. |
|
|
asias |
Wysłany: Wto 9:13, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
niestety nie mamy na to wpływu, że ktoś coś napisze i takie rzeczy mogą się zdarzyć też w przyszłości.. Wiadomość na pewno nie była poufna bo Krakowińska nie mówiłaby nam tego na wykładzie przy pełnej auli ludzi ale sądze, że nie będzie opcji zapoznać sie z treścią tego maila.
Zróbmy może tą ankietę ile osób to popiera ten pomysł, potem ustalmy treść listu i puśćmy go razem z załączoną listą podpisów na wykładach i złóżmy na ręce Krkowińskiej aby przekazała Nowakowi - myślę, że lepiej aby to było do niego adresowane. |
|
|
karin861 |
Wysłany: Pon 23:59, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
japaul napisał: | Spytajmy się najpierw Pani Krakowińskiej czy w ogóle możemy Panu Nowakowi powiedzieć że wiemy o tym mailu. Może to była wiadomość poufna z Rady Wydziału. Powinniśmy też się dowiedzieć co dokładnie nie podobało się tej osobie.
Nie zmienia to faktu że ktoś skutecznie psuje opinię wykładowców o nas czyli studentach. Nawet nie wiadomo czy ta osoba studiuje na WZ, może chce zniszczyć opinię o naszej uczelni. |
Wiadomo, że najpierw trzeba iść do Krakowińskiej, a nie od razu do dziekana
Co do tej osoby/osób to zastanawia mnie cel takie działania. Tak na prawdę te wszystkie maile do Ochnikowskiego czy też wiadomości jakie spływają do wyższych władz uczelni mogą być pisane przez osoby anonimy bądź osoby które nie studiują tutaj... i psują zdanie nt. studentów. A popsutą opinię trudniej naprawić, łatwiej jest coś popsuć |
|
|
cola |
Wysłany: Pon 21:55, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
wiadomo, że każdy z nas chciałby skończyć te studia...jeśli chodzi o poziom na uczelni, to biorąc pod uwagę ilość poprawek niektórych osób, wcale nie jest niski...żeby tylko mail tej nadgorliwej dziewczyny nie zaszkodził co niektórym już w sesji poprawkowej... |
|
|
japaul |
Wysłany: Pon 17:51, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
Spytajmy się najpierw Pani Krakowińskiej czy w ogóle możemy Panu Nowakowi powiedzieć że wiemy o tym mailu. Może to była wiadomość poufna z Rady Wydziału. Powinniśmy też się dowiedzieć co dokładnie nie podobało się tej osobie.
Nie zmienia to faktu że ktoś skutecznie psuje opinię wykładowców o nas czyli studentach. Nawet nie wiadomo czy ta osoba studiuje na WZ, może chce zniszczyć opinię o naszej uczelni. |
|
|
ewmia |
Wysłany: Pon 16:50, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
Tez pomyślałam o ankiecie i miałam do Ciebie pisać, jednak na forum jest tylko połowa studentów, a dwa, z tej połowy to i tak mało osób korzysta.
Zawsze można skorzystać z USOS gdzie mamy wszystkie maile.
Też wolałabym wiedzieć co podpisuje, dlatego zaproponowałam żeby osoby, które zapodały temat napisały taki list |
|
|
ewmia |
Wysłany: Pon 16:39, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
karin861 napisał: | Uważam że warto reagować, milczenie to jest akceptacja takiego zachowania a my przecież tego nie akceptujemy prawda? Może grupowo napisać list oficjalny do dziekana (złożyć w dziekanacie). Tutaj w internecie można coś takiego napisać wydrukować i puścić na zajęciach dla wszystkich specjalności raz w sobotę raz w niedzielę (niestety w tym semestrze mamy to trochę wymieszane z powodu liczebności grup a zbyt małych Auli).
Jako studenci mamy prawo głosu, mamy prawo walczyć i nie wolno milczeć kiedy coś zależy od nas samych. Nie może być tak że 1 laska wpływa na cały wydział, zróbmy coś grupowo... grupa ma większą "siłę rażenia". Przecież każdemu z nas zależy na dobrej atmosferze w szkole, a ostatnio to widzimy same negatywy (trudno się dziwić). Większości zależy na przepisaniu ocen, to bez sensu chodzić znów na to samo co jest zaliczeniem a na licencjacie miało się z tego egzamin. Poza tym reakcja na to wszystko pokaże władzom uczelni, że nie tylko złe wiadomości do nich spływają, i że studentom zależy. Oczyści to atmosfere i nasze "imie" jako grupy. |
w takim razie przydałoby się napisać list i zebrać podpisy, pytanie ile osób popiera to zdanie i pomysł, żebyśmy sie nie zdziwili. |
|
|
karin861 |
Wysłany: Pon 16:30, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
Uważam że warto reagować, milczenie to jest akceptacja takiego zachowania a my przecież tego nie akceptujemy prawda? Może grupowo napisać list oficjalny do dziekana (złożyć w dziekanacie). Tutaj w internecie można coś takiego napisać wydrukować i puścić na zajęciach dla wszystkich specjalności raz w sobotę raz w niedzielę (niestety w tym semestrze mamy to trochę wymieszane z powodu liczebności grup a zbyt małych Auli).
Jako studenci mamy prawo głosu, mamy prawo walczyć i nie wolno milczeć kiedy coś zależy od nas samych. Nie może być tak że 1 laska wpływa na cały wydział, zróbmy coś grupowo... grupa ma większą "siłę rażenia". Przecież każdemu z nas zależy na dobrej atmosferze w szkole, a ostatnio to widzimy same negatywy (trudno się dziwić). Większości zależy na przepisaniu ocen, to bez sensu chodzić znów na to samo co jest zaliczeniem a na licencjacie miało się z tego egzamin. Poza tym reakcja na to wszystko pokaże władzom uczelni, że nie tylko złe wiadomości do nich spływają, i że studentom zależy. Oczyści to atmosfere i nasze "imie" jako grupy. |
|
|
asias |
Wysłany: Pon 12:59, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
wspólnie zastanówmy się co zrobić i w jakiej formie aby zniweczyć te negatywne wrażenie u dziekana jakie wywołał ten jeden mail.. i udaremnić starania kogoś żebyśmy my wszyscy mieli pod górke
Wiemy wszyscy, że Ochinowski też dostawał takie nieprzyjemne korespondencje i nic na to nie poradzimy, każdy student ma komputer i ma rozum (jedni większy inni mniejszy) i jak ktoś będzie chciał to wyśle nie powstrzymamy tego. Pytanie czy będziemy jakoś na to reagować.. ? myśle, że warto - mogło by to oczyścić nieco atmosfere |
|
|
ewmia |
Wysłany: Pon 12:45, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
Podpisała się nie znamy nazwiska, ale Psorek potwierdził, że się podpisała |
|
|
karin861 |
Wysłany: Pon 12:40, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
A moim zdaniem nie powinno 1000 osób (albo i więcej) ponosić odpowiedzialności za jedną pannę której coś odbiło (swoją drogą ciekawe czy napisała anonimowo czy się podpisała). Powinniśmy coś z tym zrobić, bo niby jakim prawem inni mieli rpzepisywane oceny ze studiów I stopnia a my nie możemy? Nie mam ochoty uczyć się znów tego samego na zaliczenie skoro miałam już z tego egzamin i to 3x więcej godzinowo zajęć. A dla wykładowcy byłoby mniej sprawdzania prac jakby oceny sporej ilości osób przepisał, i na wykładzie zamiast gadać (osoby co już to miały się nudzą) zostałyby tylko te osoby które to interesuje i/lub nie miały tego nigdy.
Swoją drogą wszystkie przedmioty specjalizacyjne powinny być DO WYBORU, aby każdy mógł decydować co go interesuje, a nie układają program powielający się z licencjatem! To jest akurat nie w porządku. Dążymy do UE a nadal jesteśmy w PRL ;/
Myślę że grupowa reakcja na tą sytuację mogłaby coś dać, bo indywidualnie to nic nie zdziałamy ;/ |
|
|
asias |
Wysłany: Pon 10:21, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
chodzi mi o to, że naprawde nie ma sie co najeżać tak na tych wykładowców bo wiecej można na tym stracić niż ugrać..
już widziałam te obrażone posty, że Ochinowski spóźnia sie z wynikami... jezeli ciagle znajdzie jakis frustrat, ktory bedzie wysylal obrażliwe maile to kiepsko na tym wyjdziemy, mowie wam |
|
|
ewmia |
Wysłany: Pon 10:09, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
Ja uważam, że doskonale wiedział co robi hehe ... |
|
|
asias |
Wysłany: Pon 10:03, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
chyba sobie nie zdawala sprawy co robi piszac to bezposrednio do Nowaka.. |
|
|
ewmia |
Wysłany: Pon 9:53, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
Zgadzam się z Raulem, co zreszta wyraziłam już przy dyskusji nt prof Dobrzyńskiego
Jednak jeden z profesorów zdradził nam trochę informacji na temat tego maila.
Wysłała go panna z drugiego roku MSM, któa stwierdziła, że wiedza z prywatnej uczelni pozwoliła jej zdawać wszystkie egzaminy, co wg niej jest żenujące, bo powinien być wyższy poziom.
Ile w tym prawdy nie wiem? To usłyszeliśmy od jednego Psora
A panna??!!?!?!?! szkoda słów |
|
|